wtorek, 11 grudnia 2012

Rozdział 9 ''- Przepraszam nie powinienem się tak zachować ''

*** Dzień wyjazdu ***
Szczerze ? To od kłótni z Justin'em nie rozmawialiśmy ze sobą , kilka  razy  chciałam  do niego napisać ale bałam so to ja nie wiem...
Była godzina 6 o 9 miałam samolot , wstałam wzięłam szybki  prysznic ,
zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na  dół rodzice siedzieli i jedli śniadanie ,
przywitałam się z nimi  i usiadłam do stołu , w milczeniu zjedliśmy  śniadanie,
posprzątałam po sobie i poszłam na  górę po walizkę .
Tata zaniósł  walizki  do  tasówki  i po chwili wszyscy  wsiedli do  auta  .
Po 20  minutach jazdy  dojechaliśmy na lotnisko , do odlotu mieliśmy jeszcze godzine ,
 usiadłam na  ławce i zaczęłam myśleć . Brakowało mi Justina  , i to bardzo .
 Po chwili  usłyszałam wołanie mojego imienia , lecz nic z tego sobie nie robiłam  ,
poniewać było tu  dużo osób o takim samym imieniu . Głos już  był coraz bliżej  ,
wydawał się  znajomy  odwróciłam się  w strone dobiegającego głosu  ,
zauważyłam biegnącego Justina wstałam z ławki i podbiegłam do niego i się wtuliłam w jego
 - Przepraszam  nie  powinienem się tak zachować . - wyszeptał  mi tuż do ucha  i pocałował .
ja też przepraszam .- Powiedziałam i uroniłam jedą łze
- Ty nie masz za  co przepraszać , o której wylatujesz  ?
- za godzinę mam samolot .
- Będę tęsknił .- powiedział i  pocałował mnie w czubek głowy
- Ja  też .
Siedzieliśmy na  ławce  i rozmawialiśmy ,  nagle  z głosiników wydał się dzwięk:
-Pasażerowie lotu  do Los Angeles proszeni są o  podejście pod odprawekę .
Wstałam  z  ławki  i pożegnałam się z Justinem .
- Będę tęsknić - powiedziałam i pocałowaliśmy  się
- Ja też . Kocham, cie  - pocałowaliśmy się ostatni raz   nie obyło się bez  płaczu
- Zadzwoń jak dolecisz - wykrzyknął kiedy wchodziłąm już na  odprawę/
Ostatni raz mu pomachałam  weszłam na pokład wcześniej dając bilet .
 Usiadłam w wygonym fotelu przy oknie , powoli wzosiliśmy się w  górę  ,
włożyłam słuchawki   i zasnęłam .

Po 2 godzinach obudziła  mnie  mama  , mówią że zaraz lądujemy  ,
zapięłam pasy i juz po kilku  minutach wylądowaliśmy ,
wsiedliśmy do taksówki  i podjechaliśmy dom  przy którym wysiedliśmy
, weszliśmy do środka  a mnie zamurowało ,
pokuj był przepiękny  kremowe ściany  do  tego  czarne meble  i sofa  ,
kuchnia była beżowa i także czarne meble z białymi dodatkami ,
łazienka wyglądała tak , następnie przeszłam do swojego pokoju 
 wtedy  to mnie zamurowało ,
nie mogła wydusić z siebie żadnego słowa .
Po skończonym oglądaniu domu rozpakowałam się a następnie  zadzwoniłam do  Justina
rozawialiśmy dobre dwie godziny , gdy skończylismy rozmawiać położyłam się i usnęłam .

Obudziłam się o 2  w nocy , byłam już wyspana ale także i głoda ,
zeszłam po cichu na dół i zrobiłam sobie coś do jedzenia , następnie poszłam na  góre ,
włączyłam laptota o  dziwno  na skype był Justin , zadzwoniłam do  niego ,
rozmawialiśmy  chyba  do  4  wtedy on poszedł już spać a ja  wyłączyłam laptopa ,
położyłam sie  i zaczęłam rozmyślać nad wszystkim . Nie wiedziałam jak to teraz będzie ,
kiedy wróce do Justina i do przyjaciół i czy wogóle do nich wróce .
Nawet nie wiem kiedy a zasnęłam.

Obudził mnie dzwoniący telefon dzwonił Chris
- Halo - powiedziałam zaspana
- A ty jeszcze śpisz ? wiesz wogóle  która godzina ?
- emm , nie .
- Jest godzina  1 więc co ty jeszcze robisz w łóżku ? powinnaś z nami gadać na skype
- Chris prosze daj mi sie  wyspać . - powiedziałam  już chciałam sie rozłaczył  ale zaczął dalej  nawijać
- Nie dam ci sie wyspać za 5 min widzimy cię na skype .  Trzeba było  do  czwartej nei romansować z
  JB to być była wyspana  - powiedział i się rozłączył
Wstałam z łóżka wzięłam  ciuchy i poszłam do łazienki ,
wzięłam szybki  prysznic i poszłam do pokoju , wzięłam laptopa i włączyłam skypa  .

2 dni później 
Szłam  parkiem   pisząc  sms z Justinem  , kiedy nagle  ktoś  na mnie wpadł i upadłam na ziemie . 

-Uważaj jak chodzisz  - powiedziałam zdenerwowana  
- Przepraszam nie chciałem - podał mi ręke i pomógł wstać .
Kiedy wstałam popatrzałam się na nieznajomego chłopaka ,
 miał długie bląd włosy  i niebieskie  oczy 

- Jestem Tom - Uśmiechnął się  i podał mi ręke 
- a ja Megan 

-Dasz się zaprosić na  kawe ? 

- Z chęcią 
Poszliśmy do  pobliskiej kawiarni  , siedzieliśmy z godzinę ,
robiło się  późno więc postanowiłam że  już pójdę .
On uparł się ze mnie  odprowadzi nie  miałam inne wyjścia  .
Zapłacił  i wyszliśmy  , podeszliśmy już pod  mój dom ,
pożegnaliśmy się i  wymieniliśmy się numerami . Weszłam do domu i udałam się na górę ,
wzięłam  piżame  i poszłam wziąść szybki prysznic .

Wyszłam z łazienki i  położyłam się do łóżka   i   nawet nie wiem kiedy zasnęłam . 

-----------------------------------------------

Heej hej tutaaj Dominikaa w końcu udało mi się napisać ten rozdział . Przepraszam że  przez kilka  miesięcy  nie  było rozdziału  ale nie miałam weny , albo nie miałam czasu  pisać . W koncu sie zebrałam i go dokończyłaam . Jeszcze raz bardzo baardzo przepraszaam ! <3



Tutaj macie nowego bohatera 
 Tom (18 lat mieszka w Los Angeles) 

7 komentarzy:

  1. Hej chciałabyn abyście mnie informowały i nn na fb mam swoje koto tu na blogerze i tam wam podam jótro link do mojego konta blog jest super nie moge sie nowego rozdziału doczekać

    PS. Zapraszam do mnie http://swaggerbelive.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy dodasz kolejny ?! Już długo Cię nie ma ;(((

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do mnie http://my-adventure-with-one-direction.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne opowiadanie ;P proszę o info o następnym rozdziale :D @weraaxxx <3

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedy dodasz następna część .?
    przy okazji zapraszam na mojego nowego bloga :D
    http://katiaopowiadaniaxx.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na moje opowiadanie. Dopiero zaczynam, ale warto jest odwiedzić tego bloga:
    http://justinpamelalove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Opowiadanie świetne ! Ale gdzie kolejne !? Zaglądam codziennie i co i nic , Opowiadania brak . Proszę cię napisz kolejny to już trwa pół roku ! :czarodziej

    OdpowiedzUsuń